Skip to content
KarkonoszeKlimatyczny strażnik peryferiiŚrodowisko

Przyrodnicy alarmują o inwestycji narciarskiej w Karpaczu, która może zniszczyć przyrodę. Strażnicy przyglądają się tematowi

Towarzystwo Benderowskie prowadzi projekt „Klimatyczny strażnik peryferii”. Projekt otrzymał wsparcie finansowe w ramach programu PROTEUS, prowadzonego przez Transatlantic Foundation, europejskie ramię The German Marshall Fund of the United States.

​Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie poglądami autora(-ów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Unii Europejskiej lub Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Edukacji i Kultury. Ani Unia Europejska, ani organ przyznający nie mogą ponosić za nie odpowiedzialności.

Do badania kwestii klimatycznych wybrano osiem gmin (do 20 tys.): gmina Jedlina-Zdrój, gmina Kamieniec Ząbkowicki, gmina Karpacz, gmina Malczyce, gmina Mirsk, gmina Szklarska Poręba, gmina Świeradów-Zdrój, gmina Walim. Działaniami objęto również poszkodowany przez powódź Lądek-Zdrój.

Tym razem wspierają działania Pracowni na rzecz Wszystkich Istot w Karpacz. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyraziło bowiem zgodę na przeznaczenie 2,77 ha lasów Karkonoskiego Parku Narodowego pod inwestycję narciarską. Projekt poparł także dyrektor parku, Andrzej Raj.

Czytaj też: Koła gospodyń wiejskich dla klimatu. Resort rolnictwa przeanalizuje propozycje strażników

Przyrodnicy o inwestycji w Karpaczu: Nie zbadano wpływu

Przyrodnicy alarmują, że nie zbadano wpływu planowanej inwestycji na przyrodę m.in. obszaru Natura 2000 Karkonosze i cennego siedliska górskich borów świerkowych. Zagrożone są też tereny lęgowe przynajmniej 38 gatunków ptaków, z których 17 stanowi przedmiot ochrony obszaru, np. sóweczki, włochatki i dzięcioła czarnego Organizacje przyrodnicze oczekują rezygnacji z tej irracjonalnej, w kontekście globalnego ocieplenia i biedy śnieżnej, inwestycji.

W lutym 2025 r. resort środowiska wyraził zgodę na zmianę przeznaczenia  2,77 ha gruntów leśnych w Karkonoskim Parku Narodowym na cele nieleśne, związane z przeznaczeniem na tereny sportu i rekreacji – trasy i wyciągi narciarskie wraz z obiektami i urządzeniami towarzyszącymi, w ramach opracowania zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) w obszarze kolei linowej i tras narciarskich KOPA w Karpaczu. Uzyskanie tej zgody było niezbędne do uchwalenia zmiany MPZP.

Kolej na Kopę w Karpaczu

W ocenie ministerstwa planowana inwestycja „nie spowoduje istotnych start dla leśnictwa”, nie będzie istotnie ingerować w zasoby przyrodnicze oraz nie będzie znacząco negatywnie oddziaływać na obszar Natura 2000 Karkonosze ponieważ dotyczy terenów, które od wielu lat podlegają presji narciarskiej i stanowią część istniejącego, zorganizowanego kompleksu narciarskiego. Z lakonicznego uzasadnienia decyzji możemy dowiedzieć się, że minister  stwierdził to na podstawie prognozy oddziaływania na środowisko. Problem w tym, że jej autor nie dość, że opierał się na nieaktualnych danych przyrodniczych, to wielokrotnie stwierdzał, że projekt zmiany MPZP nie jest w ogóle związany z realizacją inwestycji narciarskiej.

Za zamianą terenów leśnych na obszarze KPN na inwestycje narciarskie opowiedział się także Dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego Andrzej Raj. Pozytywnie opiniując zmianę przeznaczenia gruntów leśnych powołał się na „zasadę współpracy ze społecznością lokalną”, wskazał jednak, że jest to ostania zgoda na rozbudowę systemu tras narciarskich w obszarze góry Kopa.

Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot: – To nie do pomyślenia, że instytucje powołane do stania na straży ochrony przyrody lekką ręką zgadzają się na oddanie pod inwestycję narciarską parku narodowego. Zarówno dyrektor KPN, jak i Ministerstwo Klimatu i Środowiska, przeznaczają pod piły niemal 3 ha lasu na obszarze ochrony. W dobie globalnego ocieplenia i biedy śnieżnej takie projekty świadczą nie tylko o niegospodarności, ale również o lekceważeniu bezpieczeństwa publicznego.

Czytaj też: Zmienić prawo na rzecz klimatu i obywateli. Analiza przepisów

Co z ochroną parku narodowego?

Na żadnym etapie omawianej tu inwestycji nie oceniono zgodności zamierzenia z Planem Ochrony Karkonoskiego Parku Narodowego, do którego należy m.in. ochrona naturalnych i zbliżonych do naturalnych ekosystemów Parku oraz zachodzących w nich naturalnych procesów ekologicznych, a także ograniczanie zagrożeń wewnętrznych i zewnętrznych oraz eliminowanie destrukcyjnych działań antropopresyjnych na obszarze Parku.

Jak podkreślają przyrodnicy, celem ochrony ekosystemów leśnych w Karkonoskim Parku Narodowym jest wspomaganie naturalnych procesów regeneracyjnych na obszarach z dużym udziałem dobrze zachowanych zbiorowisk leśnych pochodzenia naturalnego lub o wysokim stopniu naturalności oraz ograniczanie niekorzystnych zjawisk na obszarach zdominowanych przez leśne zbiorowiska zastępcze z wyraźną tendencją do odbudowy składu gatunkowego i struktur właściwych dla zbiorowisk o wysokim stopniu naturalności.

Czytaj też: Będzie łatwiej strażnikom przyrody. Ministerstwo Kultury ułatwi dostęp do decyzji ws. zabytków

Cenny teren przyrodniczy

Łącznie na terenie objętym projektem zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w okresie lęgowym stwierdzono występowanie 45 gatunków ptaków, w tym 38 gatunków lęgowych. Spośród nich, 17 gatunków stanowi przedmiot ochrony obszaru. Należą do nich: sóweczka, włochatka i dzięcioł czarny, dla których w Planie ochrony rozbudowa i przebudowa infrastruktury turystycznej i sportowo-rekreacyjnej jest zidentyfikowanym istniejącym zagrożeniem wewnętrznym, a presja projektów budowy nowej infrastruktury, w tym narciarskiej, drogowej, sportowej, turystycznej oraz realizację inwestycji liniowych powodujących fragmentację ekosystemów – istniejącym zagrożeniem zewnętrznym.

Droga do Karpacza

Jak wskazuje ustawa o ochronie przyrody, park narodowy jest formą ochrony przyrody, obejmującą obszar wyróżniający się szczególnymi wartościami przyrodniczymi na którym ochronie podlega cała przyroda oraz walory krajobrazowe.

Ślusarczyk: – Parki narodowe są udostępnianie w sposób, który nie może negatywnie wpływać na ich przyrodę. Zatem m.in. turystyka piesza czy narciarstwo muszą być podporządkowane funkcji ochronnej, a nie odwrotnie

Na zagrożenia związane z rozwojem infrastruktury narciarskiej w parkach narodowych zwróciła uwagę Komisja ds. Ochrony Ekosystemów Państwowej Rady Ochrony Przyrody w opinii z 24 maja 2024 r., znak PROP-KOE/2024-02, pt. „Opinia w sprawie inwestycji służących celom narciarskim w parkach narodowych”. W dokumencie wskazano: „Postępująca zmiana klimatu będzie powodować skrócenie okresu zalegania pokrywy śniegowej lub jej zupełny brak, nawet w górach. Budzi to wątpliwości co do celowości rozbudowy infrastruktury narciarskiej w warunkach Polski, ale także stwarza dodatkowe ryzyko środowiskowe związane z lokalizacją takiej infrastruktury”.

Radosław Ślusarczyk: – W lutym złożyliśmy wniosek do Ministra o dopuszczenie na prawach strony do udziału w postępowaniu w sprawie zmiany przeznaczenia gruntów leśnych, będących własnością Skarbu Państwa na cele nieleśne, ale niestety polskie prawo nie daje nam możliwości uczestnictwa w takiej procedurze. Na tym etapie nie mogliśmy nic więcej zrobić, ale pamiętajmy, że Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego to jedynie pierwszy etap procedury. Teraz inwestor musi zdobyć decyzję środowiskową i pozwolenie na budowę. Będziemy uczestniczyć w tych procedurach, by zadbać o przyrodę Karkonoskiego Parku Narodowego.

Czytaj też: Strażnicy klimatyczni walczą o zerowy VAT na transport publiczny. Spora szansa na zmianę przepisów

Strażnicy komentują i zapowiadają działania

Towarzystwo Benderowskie w ramach działań będzie  wspierać działania przyrodników.

– Rozbudowa infrastruktury narciarskiej w sercu parku narodowego przyciąga nie tylko narciarzy, ale też całą infrastrukturę towarzyszącą – hotele, parkingi, drogi. Oznacza to większy ruch samochodowy, hałas, zanieczyszczenie światłem i degradację unikalnych siedlisk. Efektem jest intensyfikacja presji na obszary, które powinny podlegać szczególnej ochronie. Zamiast wspierać model gospodarczy oparty na krótkotrwałej i destrukcyjnej turystyce masowej, warto inwestować w zrównoważoną turystykę przyrodniczą, edukację ekologiczną, rekreację całoroczną (np. trasy piesze, rowerowe), które przynoszą dochody lokalnym społecznościom bez dewastowania przyrody – uważa Jeremi Jarosz TB.

Karpacz – Karkonoski Park Narodowy

Aktywiści krytykują też brak udziału społeczeństwa.

Jarosz: – Organizacje przyrodnicze i lokalni obywatele zostali pozbawieni realnej możliwości wpływu na decyzję o odlesieniu. Brak możliwości udziału w postępowaniu oznacza naruszenie zasad partycypacji społecznej i przejrzystości procesu planistycznego.

Czytaj też: Sukces klimatycznych strażników na peryferiach! Świeradów-Zdrój stworzy plan dla środowiska

Hipermiasto

Towarzystwo Benderowskie

Dodaj komentarz