Skip to content
KomunikacjaNa straży Europejskiego Zielonego Ładu w transporcie

Akcja Miasto na rzecz lepszego transportu w aglomeracji. Wniosek do ministerstwa i PLK

Akcja Miasto w ramach projektu „Na Straży Europejskiego Zielonego Ładu w Transporcie” złożyła przygotowany przez Towarzystwo Benderowskie wniosek o zmianę projektu remontu linii nr 143 w granicach Wrocławia (między stacjami Wrocław Mikołajów i Wrocław Psie Pole), by uwzględnić rozbudowę co najmniej o trzeci tor, z rozważeniem czwartego.

Wniosek złożony został na podstawie art. 241 Kodeksu Postępowania Administracyjnego do Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Piotra Malepszaka odpowiedzialnego za kolej i Piotra Wyborskiego, prezesa zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Czytaj też: Związki metropolitalne. Potrzebne dla integracji transportu publicznego

Linia 143. Ważna dla kolei miejskiej

Jakub Janas (radny Wrocławia, członek komisji rewizyjnej AM): – Trwa procedowanie zgody, to po prostu pozwolenie na budowę. Od tej zgody już niedaleka droga do przetargu na budowę i kompleksową modernizację tej linii. To jest linia, która idzie z Wrocławia Mikołajowa w kierunku Oleśnicy, następnie rozgałęzia się w wielu kierunkach. Dzisiaj jest to linia dwutorowa o bardzo słabych parametrach. ruchowych. Pociągi jeżdżą tam wolno. Jest to jedna z głównych tras wlotowych do Wrocławia jeśli chodzi o codzienne połączenia, z których korzystają Dolnoślązacy i Dolnoślązaczki. Ta inwestycja to szansa na to, żeby stworzyć pierwszą z linii kolei miejskiej. Niestety w kształcie zaproponowanym przez PKP PLK. jest to ugruntowanie tej sytuacji, którą mamy obecnie, co zablokuje de facto szanse na rozwój kolei miejskiej i aglomeracyjnej w północnej części Wrocławia i aglomeracji wrocławskiej.

Akcja Miasto na rzecz linii 143 – Dworzec Nadodrze
Akcja Miasto na rzecz linii 143 – Dworzec Nadodrze

Według AM brak rozbudowy utrudni budowę kolei miejskiej.

– Uważamy, że na tej linii potrzebne są co najmniej trzy tory – dodał Janas. – Te trzy tory zostały już zaplanowane. w czasach niemieckich, kiedy ta linia była budowana. Chociażby na moście przez Odrę możemy zobaczyć, że cokoły mają miejsce na trzy tory. Dzisiaj istnieją tylko dwa, ale te trzy tory są niezbędne do tego, żeby więcej pociągów mogło codziennie wjeżdżać do Wrocławia, żeby więcej osób mogło poruszać się transportem zbiorowym na co dzień, który będzie szybki i wygodny. A docelowo wrocławianie będą poruszać się koleją miejską i aglomeracyjną, która będzie dobrze dowoziła codziennie osoby w aglomeracji wrocławskiej.

Linia kolejowa nr 143

Janas podkreślał, że należy ograniczać ruch samochodów wjeżdżających do Wrocławia. – Już teraz wjeżdża ich 240 tysięcy dziennie do miasta. I w przypadku, jeśli zabetonujemy ten układ torowy dwoma torami, bez możliwości rozbudowy w przyszłości, to pozbawiamy się możliwości w przyszłości szansy na realny rozwój kolei – mówił radny i działacz społeczny.

Czytaj też: Miłosz Cichuta: Rewitalizacja linii kolejowych na Dolnym Śląsku to sygnał dla całej Polski

Linia 143. Nowe tory są konieczne

Jak uważają aktywiści trzeba działać szybko, bo projekt jest procedowany.

Miłosz Cichuta (Wrocławskie Forum Miejskie, AM): –  Znajdujemy się przed Dworcem Wrocław Nadodrze, który jest jedną ze stacji na linii 143. Powodem konferencji jest złożenie wniosku o decyzję o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej, który jest etapem uzyskania pozwolenia na budowę i dalej realizacji modernizacji linii kolejowej. W normalnych warunkach bardzo byśmy się z tego cieszyli, ponieważ zabiegamy o modernizację Wrocławskiego Węzła Kolejowego już od dawna. Niestety jeśli projekt zostanie zrealizowany w tym kształcie, to jego wady zostaną z nami na lata. Nie może być mowy o utrzymaniu układu dwutorowego.

Nowe tory są absolutnie potrzebne.

– Te tory są potrzebne, bo ruch na tej linii będzie wzrastać. Już teraz j jeżdżą tędy 64 pary pociągów pasażerskich na dobę, do tego jest intensywny ruch towarowy. Mamy sześć kierunków, w których przyjeżdżają pociągi Trzebnica, Jelcz-Laskowice przez Wojnów, Ostrów Wielkopolski, Milicz, Oleśnica, Namysłów, no i wkrótce też Syców. Jeśli nie zmodernizujemy tej linii do wariantu trzytorowego lub czterotorowego, może się okazać, że nawet jeśli będziemy chcieli uruchamiać więcej pociągów, to po prostu one się we Wrocławiu nie zmieszczą – powiedział Miłosz Cichuta.

Linia kolejowa nr 143

Cichuta dodał, że zapytał PKP PLK, między innymi o prognozy ruchu, których jednak PKP PLK nam nie udostępniła.

– Zapytaliśmy również o to, czy ten projekt był koordynowany ze studium wykonalności, które jest w tym momencie realizowane. I w odpowiedzi tak otrzymaliśmy odpowiedź negatywną na to pytanie. Wygląda na to, że niestety projekt modernizacji tej linii i studium wykonalności są osobnymi bytami. Pomimo tego, że w studium analizowane jest to, czy powinny na tej linii powstać cztery tory. Więc mamy ewidentnie problem z koordynacją, prac.  Do tego w projekcie powstałym nie zaproponowano rezerwy przestrzennej na trzeci bądź też czwarty tor – powiedział Cichuta.

Czytaj też: Jakub Nowotarski: Europejski Zielony Ład w transporcie to mocne stawianie na transport publiczny

Co z przystankami na linii 143?

Problemem jest też brak przystanków kolejowych.

– Nie zaprojektowano tutaj przystanków kolejowych, między innymi Wrocław Ołbin w okolicach ulicy Zakładowej i Wrocław Karłowice w rejonie ulicy Boja Żeleńskiego bądź Czajkowskiego.  Otrzymaliśmy informację, że w studium te przystanki są analizowane, czyli znowu widzimy rozbieżność i brak koordynacji.

Filip Ochędzan opowiedział o perspektywie pasażera.

- Codziennie korzystam z usług przewozowych na tej linii kolejowej. Od wrześniowej korekty rozkładu jazdy nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby pociąg, którym jeżdżę, przyjechał na czas. Z perspektywy pasażera oni najczęściej nie wiedzą, kim jest zarządca infrastruktury, jakie są plany, jakie są modernizacje. Ich interesuje, żeby przyjechać na czas. Jak pasażwrowie mają sobie zaplanować przyjazd do pracy rano czy do szkoły, jeśli każdego dnia muszą tłumaczyć się z tego, że pociąg przyjechał znowu opóźniony? - pytał Ochędzan.

- Dodatkowo sytuacja będzie bardziej skomplikowana, gdy w 2026 roku, co wrócą połączenia do... Sycowa i Kępna, gdzie pasażerowie z tamtych rejonów też będą chcieli mieć 10-12 par połączeń. Mieszkańcy tych miast również chcieliby dojechać do Wrocławia na czas i wygodnie korzystać z tej komunikacji kolejowej. A nie wiadomo, gdzie te pociągi się wtedy zmieszczą, bo na obecnych dwóch torach może być problem - dodał działacz AM.

Czytaj też: Strefa Czystego Transportu w ramach Europejskiego Zielonego Ładu. Dla zdrowia mieszkańców

Działania ruchów miejskich

Towarzystwo Benderowskie nieraz postulowało konieczność rozbudowy linii nr 143.

Jedną z kluczowych inwestycji powinien być przystanek Wrocław Ołbin przy ul. Rychtalskiej. W ramach analizy przystankowej wykonanej przez Towarzystwo Benderowskie   przystanek ten uzyskał wysoki priorytet. Przystanek Ołbin obsługiwałby gęsto zabudowane śródmieście (największe we Wrocławiu pod względem ludności osiedle Ołbin), a także rozbudowujące się osiedle Kleczków.

W analizie zwracano uwagę na to, że okolica nie jest obsługiwana przez Dworzec Nadodrze z uwagi na zbyt dużą odległość. Problematyczny jest jednak brak dostępu do bezpośredniej przesiadki na autobusy lub tramwaje. Dostępna jest jednak przesiadka w odległości 120-150 m, co pozwala na szybszy dostęp przesiadkowy niż na Dworcu Nadodrze, gdzie wynosi od 170 do 250 m.

Linia kolejowa nr 143. Przystanek Ołbin - planowane miejsce

Na Karłowicach należy zlokalizować przystanek kolejowy, który ma dwie wariantowe: przy ul. Boya-Żeleńskiego i przy ul. Czajkowskiego.

Naszym zdaniem optymalna jest lokalizacja przy ul. Czajkowskiego, która obsługiwałaby m.in. obszar Uniwersytetu Wrocławskiego przy ul. Koszarowej wraz z innymi instytucjami w okolicy (jak np. szpital im. Gromkowskiego, Instytut Pamięci Narodowej, Akademia Wojsk Lądowych). W rejonie mieszka również więcej mieszkańców, z uwagi na obecność zabudowy blokowej (w przeciwieństwie do głównie willowej w okolicach ul. Boya-Żeleńskiego).

Towarzystwo Benderowskie w 2023 r. zwróciło się wnioskiem o uwzględnienie przystanków kolejowych z Wrocławia w rządowym programie przystankowym na liście podstawowej, w tym rzystanku Wrocław Osiedle Sobieskiego

Przystanek obsługiwałby osiedle Sobieskiego czyli część Zakrzowa (administracyjne osiedle Psie Pole-Zawidawie). Stworzyłby możliwość szybkiego dojazdu do centrum dla mieszkańców bloków oraz nowych osiedli, a także planowanego osiedla przy ul. Zatorskiej (spółka PFR Nieruchomości). Obsługiwałby również centra logistyczne przy ul. Bierutowskiej.

W 2020 r. w piśmie do Ministra Infrastruktury Urząd Miejski Wrocławia pisał: “Miasto jest przygotowane do powiązania zbudowanego przez Państwa przystanku z obszarami sąsiadującymi m.in. poprzez zaplanowanie w rejonie ul. Zatorskiej nowego skrzyżowania z sygnalizacją świetlną – dzięki któremu zrealizujemy dla pasażerów dojścia piesze do nowego przystanku (…)  w rejonie ul. Zatorskiej w perspektywie najbliższych lat powstanie pętla autobusowa, która doskonale wpisze się w funkcjonowanie całego węzła i powiązania pasażerskie”.


Kampanią Wybieram kolej Towarzystwo Benderowskie zachęca mieszkańców do przejazdów kolejowych, a decydentów – do wsparcia rozwoju kolei.

Projekt „Na straży Europejskiego Zielonego Ładu w transporcie” współfinansowany przez Komisję Europejską w ramach Projektu „Building Bridges – Civic Capital in Local Communities”, realizowanego ze środków programu CERV finansowanego ze środków Komisji Europejskiej w ramach programu „Obywatele, Równość, Prawa i Wartości” na lata 2021 – 2027.

Sfinansowane ze środków UE. Wyrażone poglądy i opinie są jedynie opiniami autora lub autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. Unia Europejska ani organ przyznający nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Projekt realizuje Towarzystwo Benderowskie w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Akcja Miasto i Wrocławskim Forum Miejskim. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.

Hipermiasto

Towarzystwo Benderowskie