Gminy nie chcą inwestować w transport do Parku Narodowego Gór Stołowych. To błąd

Inicjatywę „Linia 241. Na straży transportu publicznego na Dolnym Śląsku” wspiera Sieć Obywatelska Watchdog Polska i Fundusz Obywatelski im. Ludwiki i Henryka Wujców. Projekt realizuje Towarzystwo Benderowskie. Treść dostępna na licencji CC BY-NC-SA 4.0.
Dzięki wsparciu Funduszu Obywatelskiego im. Ludwiki i Henryka Wujców Towarzystwo Benderowskie kontynuuje trwające od lat działania strażnicze w dziedzinie transportu publicznego i rowerowego na Dolnym Śląsku.
Wnioski działaczy TB do magistratów w Kudowie-Zdroju i Lewinie Kłodzkim złożone zostały zgodnie z art. 241 Kodeksu postępowania administracyjnego, a dotyczyły działań w kierunku stworzenia linii autobusowej łączącej gminę z Parkiem Narodowym Gór Stołowych.
Czytaj też: Rowery elektryczne będą mogły być dofinansowane z nowego funduszu. To wzmocni Zielony Ład
Góry Stołowe wymagają transportu
Park Narodowy Gór Stołowych to kluczowa atrakcja turystyczna powiatu kłodzkiego. Niestety, przyroda poddana jest sporej antropopresji. Koleje Dolnośląskie docierają do miejscowości graniczących z Parkiem, jednakże nie umożliwiają bezpośredniego dojazdu do kluczowych atrakcji, takich jak Błędne Skały i Szczeliniec Wielki.
– Rozwój transportu umożliwi mieszkańcom regionu bez własnego transportu korzystanie z atrakcji przyrodniczych i rekreacyjnych parku. Stworzenie transportu publicznego będzie zachęcać turystów do przybywania wyłącznie transportem publicznym, a także do zostawiania samochodu dalej od obszaru chronionego – wyjaśniali aktywiści.
Jak wskazuje Ministerstwo Turystyki, “podróże osób ze szczególnymi potrzebami to dziś naturalny priorytet w działaniu organizatorów turystyki, biur podróży i punktów informacji turystycznej. Podróżują wszyscy, w tym osoby z niepełnosprawnościami i starsze”. Autobusy będą zaś dostępne dla seniorów, którzy z przyczyn zdrowotnych nie podróżują samochodem.
Postawienie na transport publiczny zmniejszy liczbę samochodów osobowych dojeżdżających do parku, co oznacza mniejsze emisje spalin, mniejsze korki i hałas. Ograniczy też ryzyko dewastacji przyrody przez zbyt dużą liczbę turystów parkujących nielegalnie.
Transport również dla mieszkańców
Ale nie chodzi tylko o turystów. Jako że autobus może stawać na stacjach pośrednich będzie także ofertą dla mieszkańców, m.in. uczniów, studentów lub seniorów. Tym sposobem przyłożona zostanie cegiełka do zwalczania wykluczenia transportowego, które według badań jest problemem powiatu kłodzkiego.
Linia autobusowa mogłaby łączyć okoliczne gminy (Kudowa-Zdrój, Duszniki-Zdrój, Lewin Kłodzki, Radków). Wprowadzenie nowoczesnego, ekologicznego środka transportu pozytywnie wpłynie na wizerunek samorządów jako podejmujących realne działania na rzecz ochrony klimatu.
Zwracamy uwagę na możliwość pozyskania dofinansowania do kursów w ramach modernizowanego przez rząd Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, a także do zakupu nowoczesnego zeroemisyjnego taboru, w ramach m.in. Funduszy Europejskich dla Dolnego Śląska.
Czytaj też: Cezary Grochowski radzi strażnikom: Jak sprawić, żeby rowery i kolej były lepiej powiązane w regionie?
Urzędnicy nie planują zmian
Kudowa-Zdrój. Na pismo odpisała Ewa Drzewiecka, Inspektor Referatu Inwestycji, Rozwoju i Ochrony Środowiska urzędu miasta.
– Zgadzamy się, że Park Narodowy Gór Stołowych stanowi wyjątkowo cenny obszar pod względem przyrodniczym i turystycznym, a ograniczenie ruchu samochodowego w jego sąsiedztwie jest pożądanym kierunkiem działań w duchu zrównoważonego rozwoju. Zasadność rozwoju transportu publicznego w regionie, także w kontekście przeciwdziałania wykluczeniu transportowemu, nie budzi wątpliwości – odpiosała urzędniczka.
Jednak to nie wypływa na działania.
– Jednocześnie informujemy, że Gmina Kudowa-Zdrój na chwilę obecną nie planuje zakupu własnych środków transportu publicznego, ani bezpośredniego uruchomienia linii autobusowych. Działania w tym zakresie wykraczają poza możliwości organizacyjne i finansowe jednostki samorządu terytorialnego na poziomie gminnym – stwierdziła Ewa Drzewiecka.

– Zwracamy uwagę, że na terenie powiatu kłodzkiego działają prywatni przewoźnicy oraz firmy transportowe, które realizują kursy w kierunku Kudowy-Zdroju, Karłowa, Dusznik-Zdroju i innych miejscowości sąsiadujących z Parkiem. Wspomniane połączenia stanowią częściową odpowiedź na potrzeby turystów i mieszkańców – dodała.
Czytaj też: Lepszy transport na Dolnym Śląsku dzięki aktywizmowi. Zwalczać wykluczenie komunikacyjne
Lewin planuje tylko promocję
Również Lewin Kłodzki nie chce pracować nad transportem.
Beata Woźniak, specjalistka ds. zdrowia, oświaty, kultury, sportu i promocji, poinformowała, że obecnie Gmina Lewin Kłodzki nie dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi ani zasobami niezbędnymi do realizacji tego przedsięwzięcia.
– Ponadto utrzymanie takiej linii autobusowej wiązałoby się z wysokimi kosztami operacyjnymi, które przekraczają możliwości budżetowe gminy, a potencjalne zainteresowanie przewozami nie gwarantuje ich rentowności. Gmina nie dysponuje wystarczającą liczbą pracowników, którzy mogliby zaangażować się w organizację i obsługę linii autobusowej, zarówno na etapie jej tworzenia, jak i codziennego funkcjonowania – odpisała Beata Woźniak.
– Mimo to doceniamy Państwa zaangażowanie w poprawę dostępności do Parku Narodowego Gór Stołowych i pragniemy podjąć działania, – które mogą częściowo spełnić zgłoszone potrzeby. Planujemy rozważyć inne formy wsparcia, jak np. promocję lokalnych przewoźników prywatnych. Zachęcamy także do współpracy z organizacjami i samorządami sąsiadującymi, które mogły by wspólnie wypracować bardziej kompleksowe rozwiązanie – dodała urzędniczka.
Czytaj też: Rowery elektryczne będą mogły być dofinansowane z nowego funduszu. To wzmocni Zielony Ład
Aktywiści: brak inwestycji w transport to błąd
Aktywistów nie przekonują te argumenty.
– Jeśli pojedynczej gminy nie stać, to samorządy powinny zorganizować współpracę. Kilka gmin może wspólnie zorganizować transport, co nie jest poza zakresem możliwości finansowych – podkreślają działacze TB.
Fot. Piotr Chrobot / CC-BY 3.0

