Skip to content
KomunikacjaNa straży Europejskiego Zielonego Ładu w transporcie

Bilet na cały transport krajowy za 50 zł. Czy przykład niemiecki można wprowadzić w Polsce?

Europejski Zielony Ład zakłada liczne zmiany na rzecz transportu publicznego.

Wdrożeniem Europejskiego Zielonego Ładu na poziomie unijnym jest Strategia na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności – europejski transport na drodze ku przyszłości, która to strategia przewidziała innowacyjnych i elastycznych biletów, które będą łączyć różne rodzaje transportu i rzeczywiście umożliwią pasażerom podróżowanie „od drzwi do drzwi”

Czytaj też: Klimatyczni strażnicy Karpacza. Do kurortu wróci pociąg, liczymy na autobusy i mniej aut

Bilet za 49 euro: rakieta dla transportu

Bilet Niemiecki (Deutschlandticket) na wszystkie środki regionalne po raz pierwszy wprowadzono w 2022 r., kiedy to kosztował 9 euro.

Od razu okazał się ogromnym sukcesem. Przez trzy miesiące sprzedano aż 52 miliony przejazdówek, a bilet miał wpływ na zbicie inflacji.

Po sukcesie władze niemieckie chciały wrócić do biletu, choć było jasne, że nie może być aż tak tani jak wcześniej. W 2024 r. miesięczny bilet kosztował 49 euro, w 2025 r. kosztować ma 58 euro.

Bilet jest ważny na wszystkie pociągi regionalne (osobowe, pospieszne, szybka kolej miejska czyli S-Bahn) i środki transportu publicznego (autobus, tramwaj, metro) w znakomitej większości przedsiębiorstw i związków transportowych.

– Bilet Niemiecki działa jak rakieta dla transportu regionalnego. To nasz najpopularniejszy bilet transportu regionalnego: prosty, elastyczny i cyfrowy. Odkąd rok temu wprowadzono stawkę ryczałtową, podróżuje z nami znacznie więcej podróżnych. To bilet dla każdego, bilet prawdziwego obywatela. Coraz więcej osób korzysta z przyjaznego dla klimatu transportu publicznego, zgodnie ze strategią naszej firmy – mówiła Evelyn Palla, członek zarządu DB ds. transportu regionalnego.

Metro w Berlinie

W ciągu pierwszego roku obowiązywania (w 2023 r.) około 20 milionów obywateli przynajmniej raz kupiło Bilet Niemiecki.

– Bilet Niemiecki zrewolucjonizował krajobraz taryfowy w niemieckim transporcie publicznym i sprawił, że dla wieluosób  autobusy i pociągi stały się bardziej atrakcyjne. W bardzo krótkim czasie rząd federalny, kraje związkowe i branża transportu publicznego stworzyły ofertę, która w istotny sposób przyczynia się do ochrony klimatu i odciąża osoby dojeżdżające do pracy. Ma to również wpływ na zmniejszenie inflacji – stwierdził Oliver Krischer, przewodniczący konferencji ministrów transportu krajów związkowych i minister transportu Nadrenii Północnej-Westfalii.

Czytaj też: Transport we Wrocławiu ma szanse być lepszy. Uwagi aktywistów uwzględnione m.in. w sprawie tramwajów i kolei miejskiej

Czy można przenieść bilet do Polski?

Wprowadzenie podobnego biletu proponował przed wyborami w 2023 r. Szymon Hołownia, przewodniczący partii Polska 2050, a obecnie marszałek Sejmu.

– Zamiast podwyższać ceny biletów, niech rząd wprowadzi jeden bilet za 150 zł miesięcznie. To jest 5 zł dziennie, za które każdy z nas ma możliwość jazdy komunikacją miejską, regionalną i ponadregionalną. To mechanizm, który sprawdził się w Niemczech, Hiszpanii czy Austrii. To pozwoli samorządom rozwijać ekologiczne połączenia i postawi na nogi polską kolej. Podwyżki cen biletów PKP doprowadzą do zwijania się polskiej kolei – apelował Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej na Dworcu Głównym w Warszawie.

Szybka Kolej Miejska w Trójmieście (zdjęcie z wizyty studyjnej projektu “Na Straży Europejskiego Zielonego Ładu w Transporcie”)

Hołownia podkreślił, że to kolejny smutny dzień dla wszystkich tych, którzy od wielu miesięcy próbują pospinać domowe budżety. “Podwyżka cen biletów PKP, która dzisiaj wchodzi w życie – to prawie 18%, jeśli chodzi o pociągi Pendolino, 17,4% pociągi Express InterCity, a 11,8% dla pociągów TLK i InterCity. To wszystko oznacza, że rodziny na ferie pojadą dużo drożej – mówił Szymon Hołownia – Dane z PKP Intercity pokazują, że w ubiegłym roku skorzystało z ich usług 60 milionów pasażerów. Jakie wnioski wyciąga państwowy przewoźnik? Sprawia, że ludziom zupełnie przestanie opłacać się jeździć pociągiem. Na przykład na trasie Warszawa – Wrocław podróż samochodem to koszt ok. 150 zł, a jeżeli chciałaby skorzystać z pociągu TLK to koszt 180 zł. To jest zrozumiałe, że każdy w tej sytuacji wybierze samochód.

Ruch Ostatnie Pokolenie w swoich postulatach ma również: „Stworzenie biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju. Chcemy jednolitego systemu honorowania biletów”.

Czytaj też: Związki metropolitalne. Potrzebne dla integracji transportu publicznego

Ekspert: Nie da się… ale może jednak?

Ekspert ds. transportu publicznego Piotr Rachwalski, obecnie członek zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego, z jednej strony poddał w wątpliwość, czy da się wprowadzić takie rozwiązanie w Polsce.

Debata z Piotrem Rachwalskim o wspólnym bilecie

– Mówi się i sam to mówię, że taki bilet ze 150 zł to byłaby tragedia, bo nie ma systemu transportowego. Niektórzy byliby zupełnie pozbawieni tej możliwości, bo są całe obszary kraju, które nie mają żadnego transportu regionalnego – stwierdził Rachwalski.

Bilet taki jednak mógłby poniekąd zmusić samorządowców do zmiany.

– Tyle że taki bilet byłby z całą pewnością dużym sukcesem, Byłoby głośno o tym w Polsce, a w tych obszarach, gdzie nie ma transportu, ludzie by wymusili politycznymi naciskami na swoich wójtów, burmistrzów tego, że też chcą. Powiedzą: my też chcemy skorzystać z możliwości pojechania na wakacje czy do lekarza na jednym bilecie miesięcznym – powiedział Piotr Rachwalski.

Czytaj też: Strefa Czystego Transportu w ramach Europejskiego Zielonego Ładu. Dla zdrowia mieszkańców

Minister pracuje nad biletem krajowym

Okazuje się, że rząd pracuje nad wprowadzeniem takiego rozwiązania.

Minister Dariusz Klimczak zapowiedział, że około roku 2027 będziemy mieli wspólny bilet, który miałby obejmować połączenia aglomeracyjne i miejskie. Minister dodał, że w celu wprowadzenia takiego rozwiązania trzeba przeprowadzić wiele prac organizacyjnych oraz inwestycji w infrastrukturę przewozową.

Przystanek w Rynie (zdjęcie z wizyty studyjnej na Warmii i Mazurach projektu “Na Straży Europejskiego Zielonego Ładu w Transporcie”)

Aktywiści liczą na to, że wspólny bilet stanie się częścią całościowej polityki transportowej dla Polski.

– Wspólnego biletu nie można traktować osobno od rozwoju całości z systemu Transportowego w Polsce. Potrzebujemy przede wszystkim tego, by w całej Polsce istniała wygodna bezpieczna a przede wszystkim częsta komunikacja publiczna. Wspólny bilet powinien być częścią budowy zintegrowanego systemu transportowego łączącego różne środki transportu regionalnego i miejskiego w tym autobusy, kolej, tramwaje i rowery – ocenia Jeremi Jarosz z Towarzystwa Bendeorwskiego – Cieszymy się z prac ministerstwa na wspólnym biletem dla całego kraju, jednakże nadal brakuje wsparcia rządu dla tworzenia zintegrowanych związków transportowych. A to właśnie te związki transportowe obejmujące duże obszary były podstawą sukcesu biletu niemieckiego.

Czytaj też: Jakub Nowotarski: Europejski Zielony Ład w transporcie to mocne stawianie na transport publiczny


Kampanią Wybieram kolej Towarzystwo Benderowskie zachęca mieszkańców do przejazdów kolejowych, a decydentów – do wsparcia rozwoju kolei.

Projekt „Na straży Europejskiego Zielonego Ładu w transporcie” współfinansowany przez Komisję Europejską w ramach Projektu „Building Bridges – Civic Capital in Local Communities”, realizowanego ze środków programu CERV finansowanego ze środków Komisji Europejskiej w ramach programu „Obywatele, Równość, Prawa i Wartości” na lata 2021 – 2027.

Sfinansowane ze środków UE. Wyrażone poglądy i opinie są jedynie opiniami autora lub autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej lub Komisji Europejskiej. Unia Europejska ani organ przyznający nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Projekt realizuje Towarzystwo Benderowskie w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Akcja Miasto i Wrocławskim Forum Miejskim. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.

Hipermiasto

Towarzystwo Benderowskie