Koła gospodyń wiejskich dla klimatu. Resort rolnictwa przeanalizuje propozycje strażników
Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie poglądami autora(-ów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Unii Europejskiej lub Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Edukacji i Kultury. Ani Unia Europejska, ani organ przyznający nie mogą ponosić za nie odpowiedzialności.
Do badania kwestii klimatycznych wybrano osiem gmin (do 20 tys.): gmina Jedlina-Zdrój, gmina Kamieniec Ząbkowicki, gmina Karpacz, gmina Malczyce, gmina Mirsk, gmina Szklarska Poręba, gmina Świeradów-Zdrój, gmina Walim. Działaniami objęto również poszkodowany przez powódź Lądek-Zdrój.
Oprócz tych działań, wspólnie ze Stowarzyszeniem Nowoczesnej Edukacji Prawnej powstała analiza zmian, które byłyby korzystne dla działań proklimatycznych i działań strażniczych.
Na tej podstawie powstały wnioski o zmiany w przepisach, w tym wniosek do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi ws. zmian w ustawie o kołach gospodyń wiejskich.
Czytaj też: Klimatyczny strażnik zielonej energii. Jak rozwija się OZE w gminach Dolnego Śląska?
Dopisanie dbałości o stan środowiska naturalnego do ustawowych zadań KGW
Stan środowiska to ważna sprawa również dla środowisk wiejskich. Uważamy, że warto wyraźnie zapisać. Nie będzie to oczywiście zadanie obowiązkowe, ale wzmocni przywiązanie KGW do natury i stanu środowiska naturalnego. Wszechstronny rozwój terenów wiejskich, o którym mowa w ustawie, nie jest możliwy bez uwzględnienia wymiaru ekologicznego.

W praktyce koła w szerokim zakresie już realizują takie zadania – np. zorganizowany był program grantowy dla KGW „Eko-gospodyni”, był też program w ramach kampanii „Nasz Klimat”. W 2023 roku zorganizowana została pierwsza edycja Programu Zakorzenione – liderki dla środowiska, w którym wzięło udział kilkadziesiąt sołtysek i członkiń Kół Gospodyń Wiejskich. Dla przykładu. Koło Gospodyń Wiejskich Korczyna zorganizowało zbiórkę elektrośmieci. Z kolei gospodynie z KGW „Łapiczanki” założyły ogród z dawnymi odmianami drzew owocowych na terenie Zespołu Szkół Samorządowych w Krynkach oraz zorganizowały cykl warsztatów dla lokalnej społeczności pn. „Jestem EKO”.
– Działania proekologiczne podejmowane przez Koła Gospodyń Wiejskich nie tylko integrują społeczność lokalną, ale także promują postawy odpowiedzialności za wspólne dobro, jakim jest środowisko naturalne. Są często jedyną formą edukacji ekologicznej, zarówno dzieci, jak i dorosłych, szczególnie tam, gdzie brakuje innych typów tego typu aktywności – mówi Jeremi Jarosz z Towarzystwa Benderowskiego.
Według aktywistów, troska o środowisko naturalne jest nieodłącznym elementem tradycyjnego stylu życia na wsi, opartego na szacunku do ziemi, oszczędnym gospodarowaniu zasobami i przekazywaniu z pokolenia na pokolenie wiedzy o zrównoważonym wykorzystywaniu dóbr natury.
– KGW mogą być więc naturalnymi liderkami zmian proekologicznych w swoich społecznościach. Jasne ujęcie tego aspektu w przepisach nie tylko uwiarygodni już podejmowane inicjatywy, ale też zachęci inne koła do sięgania po działania na rzecz ochrony przyrody i klimatu – dodaje Jarosz.
Czytaj też: Klimatyczny strażnik peryferii: jak z rowerami w gminach Karkonoszy?
Wyraźne umożliwienie stowarzyszeniom działalności jako KGW
Stowarzyszenie to powszechna forma prawna dla zrzeszeń, również wiejskich. Część kół działa w tej formie i niestety zostały wykluczone z systemu wsparcia dla KGW.
Warto umożliwić w przepisach działalność kół również w formie stowarzyszeń (w tym stowarzyszeń zwykłych i oddziałów terenowych, posiadających osobowość prawną).

Zastosowanie miałyby przepisy dotyczące wsparcia Agencji oraz nadzoru przez Agencję i przepisy ogólne, z wyłączeniem przepisów dotyczących prawa statutowego, które dla stowarzyszeń uregulowane jest w ustawie Prawo o stowarzyszeniach (lub w zakresie art. 24 czyli uproszczonej ewidencji przychodów i kosztów – w art. 10a ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie).
– Ta zmiana pozwoliłaby zachować autonomię statutową przy jednoczesnym korzystaniu z benefitów ustawy o KGW, co odpowiada zarówno potrzebom różnorodnych środowisk wiejskich, jak i zasadzie pomocniczości w polityce publicznej. Zmiana zlikwidowałaby też nierówność między organizacjami realizującymi te same cele, a różniącymi się jedynie formą prawną – uważa Jarosz.
Przykładowy przepis mógłby brzmieć:
- Koło gospodyń wiejskich może działać również jako stowarzyszenie, stowarzyszenie zwykłe albo terenowa jednostka organizacyjna stowarzyszenia, posiadająca osobowość prawną. Nazwa takiej organizacji musi zawierać słowa “gospodyń wiejskich”.
- Do kół, o których mowa w ust. 1., stosuje się przepisy ustawy z wyłączeniem art. 4-10, art. 13-21, art. 24 i art. 27-27d.
- W rejestrze wpisuje się nazwę koła oraz numer w Krajowym Rejestrze Sądowym lub ewidencji stowarzyszeń zwykłych. Zarząd składa wniosek o wpis do kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa właściwego ze względu na siedzibę tego koła wniosek o wpis koła gospodyń wiejskich do rejestru, dołączając wyciąg z Krajowego Rejestru Sądowego lub zaświadczenie o wpisie do ewidencji stowarzyszeń zwykłych.
Będzie analiza zmian
Na wniosek odpowiedział Departament Oświaty i Polityki Społecznej. Sprawę prowadziła Edyta Cieślak, a pismo podpisał Przemysław Saltarski
dyrektor departamentu.

– Dziękujemy za przesłane propozycje dotyczące ustawy o kołach gospodyń wiejskich. Informujemy, że procedowana ustawa o zmianie ustawy o kołach gospodyń
wiejskich oraz ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników (2) weszła w życie 22 października 2024 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, że Państwa propozycje zostaną poddane analizie, a ich ewentualne włączenie do ustawy o kołach gospodyń wiejskich będzie możliwe przy kolejnej nowelizacji ustawy.
Z informacji aktywistów wynika, że trwają prace nad zmianami w ministerstwie, a propozycje zawarte w piśmie są poważnie rozważane.
Działacze deklarują gotowość włączenia się w prace nad zmianami ustawy.
– Zależy nam, aby przepisy ustawy o KGW były nowoczesne, uwzględniały różnorodność form działania na wsi i wspierały aktywność obywatelską kobiet. Chcemy, aby ustawa realnie odpowiadała na potrzeby środowisk lokalnych i nie wykluczała nikogo ze względu na formę prawną działania czy sposób organizacji – mówi Jarosz.
Czytaj też: Klimatyczni strażnicy Karpacza. Do kurortu wróci pociąg, liczymy na autobusy i mniej aut