Działania strażnicze w walce z wykluczeniem transportowym. Linia 241 dojedzie do gmin

Inicjatywę „Linia 241. Na straży transportu publicznego na Dolnym Śląsku” wspiera Sieć Obywatelska Watchdog Polska i Fundusz Obywatelski im. Ludwiki i Henryka Wujców. Projekt realizuje Towarzystwo Benderowskie. Treść dostępna na licencji CC BY-NC-SA 4.0.
Dzięki wsparciu Funduszu Obywatelskiego im. Ludwiki i Henryka Wujców Towarzystwo Benderowskie kontynuuje trwające od lat działania strażnicze w dziedzinie transportu publicznego na Dolnym Śląsku.
Sprawnie działający transport publiczny ma niezwykle duży aspekt społeczny i klimatyczny, a według aktywistów jest najbardziej równościowym środkiem transportu i powinien być dostępny dla każdego.
Podstawą działalności strażniczej są liczne dokumenty szczebla europejskiego (jak np. Strategia na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności), krajowego (ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, Strategia Zrównoważonego Rozwoju Transportu do 2030 r.), wojewódzkiego (jak plan transportowy województwa dolnośląskiego) czy lokalnego (strategie gmin czy powiatów, studia zagospodarowania przestrzennego, plany transportowe). Dokumenty te są stale analizowane przez aktywistów.
Czytaj też: Transport publiczny na szczeblu Unii Europejskiej. Jakie są obecne trendy i działania?
Działania strażnicze w transporcie. Podstawą wiedza
Kluczowym aspektem, który musi poprzedzić działania strażnicze, jest odpowiednia ocena sytuacji oparta o wiarygodne dane. Dlatego chcemy stworzyć analizy, na podstawie monitoringu dokumentów, planów, statystyk oraz aktualnego stanu transportu publicznego. Stworzymy cztery analizy, dotyczące czterech różnych obszarów Dolnego Śląska.
– Wybraliśmy cztery zróżnicowane powiaty. Pierwszy z nich to powiat kłodzki, gdzie już wcześniej zajmowaliśmy się problemem wykluczenia, a gdzie dodatkowo sprawę utrudniła zeszłoroczna dewastująca powódź. Drugim wybranym powiatem jest powiat zgorzelecki czyli najbardziej oddalony od Wrocławia. Z drugiej jednak strony, są tam bardzo pozytywne przykłady po niemieckiej i czeskiej stronie granicy, gdzie transport publiczny działa znacznie lepiej – podkreśla Jeremi Jarosz z Towarzystwa Benderowskiego.

Dwa powiaty: wrocławski i trzebnicki to miejsca znacznie bliższe stolicy regionu.
– Wydawałoby się, że im bliżej Wrocławia tym powinno być lepiej. Tymczasem w przeciwieństwie do samego miasta sytuacja transportu publicznego wcale nie jest dobra, połączenia są. W efekcie wiele osób korzysta, co widzimy w stolicy Dolnego Śląska – podkreśla Jarosz.
Analizy ocenią zgodność stanu transportu publicznego z polityką europejską i krajową, ale również deklarowaną na poziomie lokalnym w strategiach (np. planach zrównoważonej mobilności miejskiej). Przeanalizujemy rozkłady jazdy, dokumenty, informacje prasowe oraz omówimy temat z ekspertami.
Piąta analiza dotyczyć będzie powiązania transportu rowerowego z publicznym, zwłaszcza kolejowym. To bowiem dwa środki czystego transportu, które można połączyć z korzyścią dla mieszkańców regionu.
– Rowery są środkiem transportu neutralnym klimatycznie. Coraz bardziej popularne są rowery elektryczne, które zmieniają mobilność i powiększają możliwości roweru: umożliwiają poruszanie się na dłuższe dystanse, pokonywanie gór, a także ułatwiają dostęp dla osób, które są mniej sprawne – podkreśla Cezary Grochowski, prezes Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

Grochowski widzi szansę w planowanej przez województwo Cyklostradzie Dolnośląskiej, która jednak musi być powiązana przwde wszystkim z koleją.
– Cyklostrada Dolnośląska to dobra wizja, która powinna być finansowana ze środków unijnych na transport, a nie bioróżnorodność, zgodnie z założeniami Komisji Europejskiej. Wyższy priorytet
powinny mieć odcinki, które poza rekreacją i turystyką są wykorzystywane do celów komunikacyjnych, do dojazdów do węzłów kolejowych. Po to, by budować alternatywę dla samochodów – Grochowski.
Wszystkie analizy będą publikowane w serwisie Hipermiasto.
Czytaj też: Powiązać kolej z autobusem. Prawo do transportu publicznego w praktyce
Wykluczenie transportowe
Wykluczenie transportowe dotyka coraz większe obszary regionu. Towarzystwo Benderowskie w 2023 r. zbadało poziom wykluczenia w powiecie kłodzkim. Badanie dotyczyło wszystkich gmin powiatu poza Kłodzkiem (miastem), które ma charakter lokalnego hubu transportowego oraz gminami Nowa Ruda (miejską i wiejską), które ciążą raczej w kierunku Wałbrzycha niż Kłodzka.

Z badania wynika, że 13 procent mieszkańców badanego obszaru (12,2 tys. mieszkańców) mieszka w całkowicie wykluczonym transportowo obszarze (obejmuje 90 miejscowości), gdzie nie docierają żadne połączenia transportowe. Funkcjonalne wykluczenie transportowe (mniej niż 9 par połączeń w dni robocze, co uniemożliwia spontaniczne korzystanie z transportu) dotyka łącznie ponad 30 proc. mieszkańców obszaru (prawie 29 tys. osób). Dobrze skomunikowane (powyżej 20 par połączeń w dni robocze) jest sześć miejscowości, w których mieszka 28 tys. osób. W raporcie można znaleźć ocenę skomunikowania każdej z miejscowości badanego obszaru.
– Niestety, wiele samorządów nie widzi potrzeby organizowania transportu publicznego, mimo że na ich terenie są miejscowości, do których nie da się dostać autobusem w żaden dzień – ubolewa Jarosz.
Rzecznik Praw Obywatelskich (zarówno Adam Bodnar jak i Marcin Wiącek) twierdził, że bez do transportu publicznego nie da się realizować innych praw gwarantowanych przez konstytucję: prawa do ochrony zdrowia, prawa do korzystania kultury. Te prawa dla wielu osób w miejscach wykluczonych transportowo są iluzoryczne
– Faktycznie ciężko pomyśleć np. o prawie do dostępu do ochrony zdrowia w szczególności w mniejszych gminach, w mniejszych miejscowościach, jeśli na wsiach jeśli nie ma po prostu jak dojechać do najbliższego lekarza. Nie można dojechać do najbliższej szkoły, do najbliższej miejscowości gminnej, gdzie możemy załatwić podstawowe potrzeby i gdzie są dostępne podstawowe usługi, do których dostęp mamy zagwarantowany – podkreśla radny miejski Wrocławia i aktywista Jakub Janas.
Czytaj też: Karol Trammer: Prawo do transportu publicznego powinno być sygnałem dla samorządów
Wykluczenie transportowe. Problem dzieci i młodzieży
Szczególnie dotknięte problemem są dzieci i młodzież. Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego przez UNICEF we wrześniu 2024 roku, co szósta młoda osoba w wieku 12-19 lat jest zagrożona wykluczeniem transportowym. 30% proc. badanych uważa, że w ich miejscu zamieszkania dostęp do komunikacji publicznej jest problemem. 44 proc. uczniów szkół średnich wybierając swoją szkołę kierowało się dostępnością dogodnych połączeń transportowych.

Od problemu nie są wolne wspomniane powiaty podwrocławskie. Komisja ds. Wykluczenia Komunikacyjnego przy Młodzieżowej Radzie Miasta Wrocławia przeprowadziła analizę wykluczenia komunikacyjnego uczniów wrocławskich szkół dojeżdżających spoza miasta.
– Analiza ankiety wskazuje, że niska ocena transportu publicznego skupia się w enklawach, w których kolej nie jest dostępna. W szczególności dotyczy to obszarów gmin Sobótka, Jordanów Śląski, Trzebnica, Długołęka i Czernica. Kolejowe przewozy pasażerskie w aglomeracji Wrocławia stanowią ważny środek przewozów młodzieży dojeżdżającej, ze względu na stosunkowo dobrze rozwiniętą siecią połączeń i dostępność przystanków pasażerskich (70% gmin) – podkreślali autorzy. – Badanie wskazuje na poważne problemy z zapewnieniem częstotliwości komunikacji zbiorowej, odpowiadającej potrzebom uczniów. W każdej gminie występują różne, nieraz bardzo rozbieżne oceny częstotliwości w zależności od przedziałów czasowych.
Czytaj też: Obywatele składają skargi, wnioski, petycje. Odpowiadamy na często pojawiające się pytania
Jak dziaa strażnik? Postępowania wnioskowe w gminach
Na podstawie przeprowadzonego monitoringu i analiz zostaną skierowane określone wnioski dotyczące przeanalizowanych obszarów (np. o wprowadzenie transportu publicznego, jego zmiany albo o zmiany w dokumentach) do samorządów terytorialnych.
Nazwa „Linia 241” odnosi się do art. 241 Kodeksu postępowania administracyjnego, który jest podstawą do składania wniosków. To kluczowe narzędzie strażnicze, stosowane przez aktywistów w dziedzinie transportu publicznego.
Art. 241 kpa: Przedmiotem wniosku mogą być w szczególności sprawy ulepszenia organizacji, wzmocnienia praworządności, usprawnienia pracy i zapobiegania nadużyciom, ochrony własności, lepszego zaspokajania potrzeb ludności.
Istotną podstawą jest jednak również art. 63 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 63 Konstytucji: Każdy ma prawo składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym lub innej osoby za jej zgodą do organów władzy publicznej oraz do organizacji i instytucji społecznych w związku z wykonywanymi przez nie zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej. Tryb rozpatrywania petycji, wniosków i skarg określa ustawa.
– Warto pamiętać, że składanie wniosków jest naszym konstytucyjnym prawem. Władze publiczne mają prawo nie zgodzić się z naszym postulatem, ale zawsze muszą odpowied – mówi Mateusz Kokoszkiewicz, prawnik i prezes TB.

Aktywiści wybrali już wstępnie samorządy gminne, do których skierowane zostaną wnioski. Wnioski dotyczyć będą przede wszystkim rozwoju linii transportowych w gminach i skierowane zostaną do organów wykonawczych. Na podstawie analizy rowerowo-kolejowej stworzone zostaną zaś wnioski dotyczące powiązania transportu rowerowego i publicznego.
Wśród dotychczasowych sukcesów które udało się za pomocą wniosków są m.in.
- Lepszy transport w Szklarskiej Porębie (przedłużono trasę do dolnej stacji wyciągu na Szrenicę,
zwiększono liczbę kursów do 10 oraz wydłużono kursy do 7 dni w tygodniu) - Powstanie strategia rowerowa w Wałbrzychu. Prezydent Roman Szełemej podjął też decyzję opowołaniu funkcji oficera rowerowego
- Częstsze autobusy w Zagłębiu Miedziowym
- Uruchomienie transportu publicznego w powiecie milickim
- Zintegrowany transport w powiecie dzierżoniowskim – uzyskaliśmy informację o utworzeniu Związku Powiatowo-Gminnego „Sowiogórskie Autobusy”
- Powstanie autobus miejski w Karpaczu
- Przygotowano projekt procedury w postaci „Regulaminu Konsultacji Społecznych Miasta Jelenia Góra”
- Uwzględnione uwagi do projektu Funduszy Europejskich dla Dolnego Śląska. udało zebrać się 17 podmiotów (organizacji pozarządowych i grup nieformalnych), które wspólnie wystąpiły w tej sprawie). Komisja Europejska uwzględniła wnioski w swoich własnych uwagach. Dzięki temu w regionie jest więcej funduszy na klimat, kolej i rowery.
- Rada Miejska w Sieradzu podjęła uchwałę ws. Kolei Dużych Prędkości
- Gminy Miękinia i Kąty Wrocławskie poparły działania ws. Wrocławskiego Węzła Kolejowego
Wiele oczywiście było interwencji, które nie przyniosły natychmiastowego skutku, ale – jak podkreślają społecznicy – i tak było warto je podejmować.
– Nie zawsze wnioski są rozpatrywane pozytywnie, ale często efekt wystąpień i tak widzimy, tylko dopiero po kilku miesiącach czy latach. Kropla drąży skałę, a otwarta debata aktywizuje mieszkańców. Wskutek naszych działań na poziomie lokalnym, województwo dolnośląskie zauważyło problem i chce uruchamiać autobusy wojewódzkie do gmin, gdzie nie ma połączeń kolejowych, np. Bolkowa czy Polkowc – podkreśla Jarosz.
Czytaj też: Radni domagają się wdrożenia Europejskiego Zielonego Ładu na szczeblu lokalnym
Czasopismo Hipermiasto
Projekt wspiera działalność niezależnego medium obywatelskiego Hipermiasto oraz mediów społecznościowych. Szeroka informacja i jawność działań są w DNA naszej działalności. Wszystkie działania (zarówno wnioski jak i odpowiedzi) są publikowane na portalu Hipermiasto oraz w mediach społecznościowych.
Portal informacyjny “Hipermiasto” jest zarejestrowanym czasopismem w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu. Portal publikuje informacje z zakresu klimatu, ochrony środowiska, transportu, zabytków, działalności pozarządowej. Niedawno rozwinięty został również o sekcję prawną, w której publikowane są zwłaszcza poradniki dotyczące np. rejestracji stowarzyszeń, inicjatywy uchwałodawczej, wniosków itd. – przydatne w działalności strażniczej.

Znaną rzeczą jest kryzys mediów lokalnych i obywatelskich, które borykają się z problemami, w tym finansowymi, ale również nacisków ze strony lokalnych władz, biznesu, np. deweloperów. Dlatego tak istotne jest dofinansowanie działalności mediów niezależnych.
– Nie zamierzamy publikować ani reklam prywatnych firm ani uzyskiwać zleceń od samorządu w celu zapewnienia pełnej niezależności od lokalnych nacisków – zapewnia Jeremi Jarosz.
Media obywatelskie są tym bardziej istotne, gdyż jak wskazuje dr Krzysztof Flasiński z Uniwersytetu Szczecińskiego “Jeśli określeniem „kryzys w prasie” można nazwać sytuację, kiedy spadają nakłady tytułów prasowych, na polskim rynku dzienników regionalnych mamy do czynienia z corocznym pogłębianiem się tego stanu”. Tym samym coraz mniej jest przestrzeni na opisywanie działań NGO z dziedziny klimatu i transportu.
Ogromnym zasobem jest wiedza, zebrana w ramach wydanych przez nas raportów Hipermiasta. Mamy podstawę merytoryczną do prowadzenia działalności strażniczej na Dolnym Śląsku, gdyż dokładnie przeanalizowaliśmy całość tematyki klimatycznej i przestrzennej w regionie.
Czytaj też: Kolej będzie podstawą polityki europejskiej. Jakie plany ma Unia względem transportu publicznego?