Prawo

Umowy o dzieło. Czym się różnią od umów zlecenia?

 Fot. Porady prawne / Hipermiasto / CC-BY-NC-SA 4.0.

W ramach działu prawnego czasopisma Hipermiasto, prowadzonego przez Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej w ramach Mikrograntu (Projekt finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy Norweskich i Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny) odpowiadamy na pojawiające się pytania dotyczące umowy o dzieło.

W działalności organizacji pozarządowych, ale również przedsiębiorców, pojawia się wiele zagadnień dotyczących umów o dzieło. Umowa o dzieło nie podlega bowiem (poza wyjątkami) ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnym.

Należy jednak przestrzec przed całkowitym niestosowaniem umów o dzieło. W sytuacji, gdy są one zgodne z prawem, ich stosowanie nie powinno budzić wątpliwości.

Czym jest umowa o dzieło?

Zgodnie z art. 627 kodeksu cywilnego, “Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.”.

Umowa o dzieło jest klasyfikowana jako tzw. umowa rezultatu, w przeciwieństwie do umowy starannego działania. W tym przypadku liczy się samo końcowe dzieło, a nie proces do niego prowadzący.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 20 stycznia 2023 r., II GSK 1240/22
Rezultat, o który umawiają się strony, musi być przy tym z góry określony, obiektywnie osiągalny i pewny. Dzieło musi przybrać określoną postać w świecie zjawisk zewnętrznych, musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Rezultat umowy o dzieło musi być konkretny, w zasadzie jednorazowy i indywidualnie oznaczony, zdefiniowany przez zamawiającego w momencie zawierania umowy, a także sprawdzalny.

Czym się różni umowa o dzieło od umowy zlecenia?

Umowa o dzieło musi mieć konkretny, określony z góry przedmiot i to przedmiot, który da się wyodrębnić, a nie będący powtarzalną serią, gdyż wtedy bardziej liczy się czynność. Wykonawca powinien mieć pewną dozę samodzielności przy wykonywaniu dzieła.
Inne umowy najczęściej należy klasyfikować jako umowę o świadczenie usług – czyli tzw. umowę zlecenia. W praktyce dzieje się tam w postępowaniach prowadzonych przez ZUS i NFZ.

Czytaj też: Informacja publiczna. Co zrobić, gdy nie otrzymujemy odpowiedzi na wniosek?

Czy ma znaczenie nazwanie umowy jako umowa o dzieło?

Nie, gdyż zgodny zamiar stron jest określony przez faktyczny cel umowy oraz jej wykonywanie, a nie przez sformułowania umowne. Jest to zresztą zasada obowiązująca w całym systemie prawnym – liczy się co do zasady istota, a nie nazwa.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 17 listopada 2022 r., II GSK 1400/19
Ani organ, ani sąd administracyjny nie są związane nazwą umowy zawartej między stronami, lecz powinny ocenić jej charakter, cel i przedmiot.

Czy umowa o dzieło musi się wiązać z przekazaniem utworu?

Nie, nie musi być przedmiotem prawa autorskiego, choć może nim być (jak np. utwory literackie, graficzne, dziennikarskie). Tylko wtedy przysługują 50-procentowe koszty uzyskania przychodu, w innym przypadku obowiązują koszty 20-procentowe.

Kiedy przedawniają się roszczenia z umowy o dzieło?

Zgodnie z art. 646 kodeksu cywilnego, roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.

Warto pamiętać, że przedawnienie nie oznacza wygaśnięcia roszczenia, a tylko brak możliwości dochodzenia go przed sądem.

Czy wygłoszenie wykładu jest dziełem?

Tylko i wyłącznie wtedy, gdy wykład jest twórczy i indywidualny i ma charakter niepowtarzalny.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 listopada 2023 r. II GSK 337/21 Jakkolwiek więc, jak podniesiono powyżej, możliwa jest umowa o dzieło, której przedmiotem jest wygłoszenie wykładu, to jednak w świetle wszystkich przedstawionych argumentów oraz w ich rekapitulacji za uzasadniony trzeba uznać wniosek, że wykładom przygotowanym i wygłoszonym przez uczestniczkę postępowania na podstawie spornej w sprawie umowy – nie można przypisać cech utworów, albowiem spełniać je może tylko wykład naukowy o charakterze niestandardowym, niepowtarzalnym, wypełniający kryteria twórczego i indywidualnego dzieła naukowego, a tej mierze – jak powyżej podniesiono – w odniesieniu do umowy o dzieło autorskie w postaci utworu naukowego (wykładu), przesłanką przedmiotowo istotną (przesądzającą) jest jego zakres, którego wskazanie nie może się ograniczać do danej dziedziny nauki (wiedzy), albowiem tak szeroko ujęty przedmiot umowy uniemożliwia jego identyfikację wśród innych utworów intelektualnych dotyczących tego samego zakresu.

Czytaj też: Kiedy trzeba przeprowadzać konsultacje społeczne i jak powinny wyglądać?

Czy wykonanie koncertu jest umową o dzieło?

Analogicznie jak w przypadku wykładów, musi mieć sam w sobie charakter indywidualny twórczy.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 10 lipca 2023 r., II GSK 1486/19Jakkolwiek możliwa jest umowa o dzieło, której przedmiotem jest wykonanie koncertu, inscenizacji, przygotowanie produkcji artystycznej, czy też wykonanie utworu muzycznego, to jednak zawsze pod warunkiem, że można im przypisać cechy utworu, a ten warunek spełnia tylko koncert, inscenizacja, przygotowanie produkcji artystycznej, czy też wykonanie o charakterze niestandardowym, niepowtarzalnym, wypełniający kryteria twórczego i indywidualnego dzieła artystycznego, co ma przecież swoje dalej jeszcze idące konsekwencje, nie zaś działania polegające na wykonywaniu czynności wymagających określonej wiedzy, w tym również umiejętności.

Off Katowice 2023, fot. Magdalena Witkowicz
Off Katowice 2023, fot. Magdalena Witkowicz

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 17 stycznia 2023 r., II GSK 737/22 Umowa, w której strona zobowiązuje się do wykonania określonej produkcji artystycznej za wynagrodzeniem, ma cechy umowy o dzieło, a nie umowy zlecenia. Treścią bowiem zobowiązania wykonawcy nie jest samo podjęcie i wykonywanie określonych czynności, lecz oznaczony w umowie ich wynik w postaci wystawienia widowiska odpowiadającego pewnym z góry ustalonym warunkom.

Czytaj też: Badanie barier prawnych dla organizacji pozarządowych

Czy uszycie czegoś jest dziełem?

Tylko o ile dzieła są indywidualnie określone, a nie są robione na skalę masową.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 lutego 2023 r., II GSK 1030/22 W umowach, poza wskazaniem, że usługa zostanie wykonana w istocie na koszt i ryzyko zamawiającego, którym jest skarżący, gdyż to on dostarczał materiały i nakazywał rozliczenie się z nich, nie ma żadnej dodatkowej specyfikacji szczególnych wymagań, którym szyte przez zainteresowaną elementy pościeli powinny były odpowiadać, czyniąc z nich coś nadzwyczajnego, a zatem w każdym przypadku indywidualizując dzieło. W sprawie nie zakwestionowano także tego, że to właśnie zamawiający dostarczał materiały i narzędzia do wykonania „dzieła” oraz określał jego parametry (tak jeżeli chodzi o kształt jak i ilość oraz rodzaj materiału).

Czy malowanie przedmiotów może być dziełem?

Tak, ale jeśli nie odbywa się według wzoru, tylko istotny jest indywidualny wkład danego wykonawcy.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie – III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 marca 2023 r., III AUa 13/19 Ręczne wytwarzanie ozdób choinkowych przez osoby dysponujące zdolnościami artystycznymi nie przesądza o zawarciu umowy o dzieło. Drobne różnice wynikające z ręcznego malowania i udekorowania ozdób choinkowych nie stanowiły cechy indywidualizującej przedmiot zobowiązania, gdyż płatnikowi nie zależało na osiągnięciu tego rodzaju efektu (różniących się od siebie ozdób), lecz przeciwnie wymagał dostosowania się przez ubezpieczoną do opracowanego wcześniej wzoru.

Czy dzieło musi być nowatorskie i unikatowe?

Niekoniecznie, wystarczy żeby było indywidualnie nacechowane.

Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2023 r., I USK 15/23 Przedmiotem umowy o dzieło nie musi być żaden unikatowy wytwór, do wykonania którego niezbędne są jakieś szczególne umiejętności artystyczne (twórcze), bowiem dziełem może być np. stół wykonany na zamówienie, wyremontowany lokal, wyczyszczona odzież czy przepalenie złomu. Dzieło nie musi być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy indywidualne cechy umożliwiające zbadanie, czy zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego.

Należy jednak poddać w wątpliwość, czy wyczyszczona odzież czy przepalenie złomu zawsze będą kwalifikować się jako umowa o dzieło. W przypadku czynności powtarzalnych tak nie będzie.

Czytaj też: Organy w fundacji. Jak poradzić sobie z prawnymi zawiłościami?

Czy umowa o dzieło ma zawsze mniejsze obciążenia podatkowe?

Co do zasady tak, jednak nie zawsze. Co ciekawe, w jednym przypadku umowa zlecenia jest bardziej korzystna podatkowo, mianowicie w przypadku ulgi dla osób do 26 roku życia.

Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych, art. 21 ust. 1 pkt 48: 1. Wolne od podatku dochodowego są przychody:
a) ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej, spółdzielczego stosunku pracy,
b) z umów zlecenia, o których mowa w art. 13 pkt 8,
c) z tytułu odbywania praktyki absolwenckiej, o której mowa w przepisach ustawy z dnia 17 lipca 2009 r. o praktykach absolwenckich (Dz.U. z 2018 r. poz. 1244),
d) z tytułu odbywania stażu uczniowskiego, o którym mowa w art. 121a ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe,
e) z zasiłku macierzyńskiego, o którym mowa w ustawie z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa
– otrzymane przez podatnika do ukończenia 26. roku życia, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł.

Izba Administracji Skarbowej we Wrocławiu
Izba Administracji Skarbowej we Wrocławiu

Czy istotne jest to, że w przypadku danych czynności do tej pory zawierano umowy o dzieło?

Nie ma to znaczenia. To ustawodawca określa zasady dotyczące dzieł i zleceń. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 19 lipca 2023 r. II GSK 872/20
Nie można uznać przyjętych na uczelni praktyk i zwyczajów, na podstawie których zawierane z wykładowcami umowy uzależnione były od sposobu przygotowania i prowadzenia zajęć dydaktycznych przez wykładowców, za kluczowy i decydujący miernik o rodzaju zawieranej umowy cywilnej – czy będzie ona umową o dzieło czy też umową zlecenia.

Czytaj też: Mandaty i wykroczenia. Czym są, jak się odwoływać? Poradnik Stowarzyszenia Nowoczesnej Edukacji Prawnej

Czy umowy o dzieło zawsze trzeba zgłaszać do ZUS?

Tylko w przypadku, gdy jest płatnikiem składek, a zatem jeśli ma zawartą jakąkolwiek umowę o pracę lub podlegającą obowiązkowi choćby ubezpieczenia zdrowotnego umowę zlecenia (nawet z inną osobą).

Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej wystąpiło z wnioskiem do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o podjęcie prac legislacyjnych na rzecz wyłączenia organizacji pozarządowych nieprowadzących działalności gospodarczej obowiązku zgłaszania umów o dzieło. – W ramach prowadzonej przez nas identyfikacji utrudnień dla działalności społecznej organizacje publicznej uznają to za sporą barierę biurokratyczną w działalności. Obowiązek rejestracji jest dość sporym utrudnieniem zwłaszcza dla niewielkich organizacji pozarządowych oraz wiąże się z generowaniem kosztów. – przekonywała organizacja.

Czy stworzenie recenzji wydawniczej jest dziełem?

Tak, nie ma tu żadnych wątpliwości.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 11 stycznia 2023 r., II GSK 1239/22
Sporządzenie recenzji wydawniczej odnosi się wprost i jednoznacznie do stworzenia dzieła, stanowiącego efekt skrupulatnych badań nad tekstami naukowymi. Sporządzenie takiej recenzji polega przy tym na wykonaniu konkretnej i jednorazowej pracy, niemającej charakteru pracy ciągłej (powielanej sztampowo przez kogokolwiek), ani niebędącej usługą edukacyjną, gdyż recenzja wydawnicza stanowi dzieło samoistne, niezależne i oryginalne z uwagi na podjęty temat, osobę autora i zaprezentowaną ocenę, będącą efektem doświadczenia, wiedzy i umiejętności indywidualnych.

Czy badanie przez biegłego rewidenta jest dziełem?

Tak, gdyż kluczowy jest tu rezultat w postaci pisemnej, który będzie indywidualny dla każdego przypadku, a nie sam proces jego tworzenia.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 17 listopada 2022 r., II GSK 998/19
Umowy zawierane z biegłym rewidentem, których przedmiotem jest badanie sprawozdań finansowych podmiotów gospodarczych, należą do umów rezultatu. Przy zawieraniu tych umów nie chodzi o samo badanie sprawozdań finansowych, lecz o opracowanie końcowych rezultatów tego badania wyrażonych w formie pisemnej.

Czytaj też: Co można w trakcie ciszy wyborczej i ciszy referendalnej? Doradzamy


Informacja Stowarzyszenia Nowoczesnej Edukacji Prawnej. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.
logo-snep


Projekt finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy Norweskich i Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.

Active-citizens-fund@4x-1024x359

Hipermiasto

Towarzystwo Benderowskie

Dodaj komentarz