Tramwaje i kolej dla klimatuWybieram kolej

Inwestycja we Wrocławski Węzeł Kolejowy jest niezbędna. Eksperci: „Jest kluczowa dla kolei w Polsce”

Eksperci nie mają wątpliwości: żeby kolej na Dolnym Śląsku mogła dalej się rozwijać, potrzebne są rządowe inwestycje w tory we Wrocławiu, zwłaszcza rozbudowę estakady kolejowej przy Dworcu Głównym.

W środę 31 maja o godz. 18 w Barbarze rozpoczęła się debata ekspertów o Wrocławskim Węźle Kolejowym. Zorganizowana została w ramach projektu „Tramwaje i kolej dla klimatu”, finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy Norweskich i Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.

– Rady osiedla i Akcja Miasto w środę domagały się powrotu remontu węzła kolejowego na listę podstawową Krajowego Programu Kolejowego, o tej sprawie rozmawiali też wiceminister Andrzej Bittel i politycy. Dlaczego w ogóle ta sprawa jest tak ważna?  – pytał prowadzący Mateusz Kokoszkiewicz.

Czytaj też: Czego potrzebuje Wrocławski Węzeł Kolejowy? – debata ekspertów

Wrocławski Węzeł Kolejowy: kluczowy dla kolei w Polsce

Specjaliści podkreślali, że Wrocławski Węzeł Kolejowy jest kluczowym miejscem dla polskiej kolei.

Piotr Malepszak, były prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego, były wiceprezes Kolei Dolnośląskich, były dyrektor w Polskich Liniach Kolejowych: – Wrocławski węzeł kolejowy jest jednym z ważniejszych w Polsce, z ogromnym ruchem pociągów. Przez stację Wrocław Główny przejeżdża nawet 700 pociągów na dobę, to drugie miejsce w kraju po Warszawie Zachodniej. W tym roku moim zdaniem liczba pasażerów przekroczy 70 tys. pasażerów na dobę. To również czołówka w kraju, razem z Poznaniem, ale to Wrocław wysunie się na prowadzenie.

Jak podkreślali eksperci, jest obawa, że brak inwestycji zahamuje wzrost liczby pasażerów, gdyż trudne będzie zwiększanie liczby pociągów.

Piotr Malepszak: – Kolej na Dolnym Śląsku dynamicznie się rozwija, Koleje Dolnośląskie kupuje 25 nowych pociągów i będzie rozszerzać działalność. Te pociągi mogą się nie zmieścić. Rozwój może się zahamować z uwagi na infrastrukturę. Możliwe, że KD będą musiały np. łączyć pociągi. Ale w aglomeracjach chodzi o zwiększanie częstotliwości pociągów, co będzie problematyczne. Zrobiliśmy już wiele na liniach wychodzących, a w samym mieście mamy kumulację.

Dr inż. Bogusław Molecki, wicedyrektor Instytutu Rozwoju Terytorialnego ds. rozwoju nauki: – Chcielibyśmy, żeby w aglomeracji pociąg jeździł co 15 minut w każdym kierunku. Albo zostaniemy przy obsłudze ruchu regionalnego z pewnymi elementami aglomeracyjnymi albo zaczniemy modyfikować infrastrukturę pod konkretne potrzeby.

Stacja Wrocław Sołtysowice
Stacja Wrocław Sołtysowice / Hipermiasto / CC-BY-NC-SA 4.0.

Według naukowca, brakuje koncepcji kolei miejskiej, którą powinien stworzyć urząd miejski Wrocławia.

– Przede wszystkim musimy myśleć o pasażerze. W przekazach medialnych słyszymy, że jest potrzebna kolej miejska. Trudne do stwierdzenia jest, czego chce miasto Wrocław, nie wiemy jak ma wyglądać kolej miejska. Jeżeli mówimy o projektowaniu ruchu kolejowego, to organizator powinien mieć perspektywę. Za organizację transportu w mieście odpowiedzialne jest miasto – mówił dr Molecki.

Czytaj też: Przyszłość regionu to Dolnośląski Związek Transportowy dla kolei i autobusów

Wrocławski Węzeł Kolejowy: inwestycja w estakadę

Wśród inwestycji, o których mówili prelegenci, jest m.in. rozbudowa estakady kolejowej w centrum (między ul. Grabiszyńską a Dworcem Głównym) miasta o czwarty tor.

Miłosz Cichuta, działacz Akcji Miasto, Towarzystwa Benderowskiego i Klubu Sympatyków Kolei we Wrocławiu: – Dobrze potrzebę mogą zrozumieć studenci czy pracownicy, którzy dojeżdżają do Wrocławia. Na estakadzie często muszą czekać kilka-kilkanaście minut na wjazd pociągu na stację Wrocław Główny. Sama stacja ma spore ograniczenia, ale także przepustowość estakady jest ograniczona i trzy tory z XIX wieku nie wystarczają. Więcej pociągów się nie zmieści.

Jak szacował Piotr Malepszak, ta inwestycja może kosztować ok. miliard złotych. – Ale efekt byłby bardzo duży, zwłaszcza w godzinach szczytu ok. godz. 7-8 i po godz. 15. Wtedy jedzie tam ok. 30 pociągów na godzinę. Jest tam miejsce, co w centrach miast się rzadko zdarza – podkreślał ekspert.

Most kolejowy na Ołbinie i Karłowicach na linii kolejowej nr 143
Most kolejowy na Ołbinie i Karłowicach na linii kolejowej nr 143 / Hipermiasto / CC-BY-NC-SA 4.0.

Według Piotra Malepszaka, więcej pociągów na estakadzie może też zmieścić się, gdyby wyremontowano tory na estakadzie, co zwiększyłoby prędkość z 60 do 80 km/godz. – Musimy zapytać: czy potrzebujemy studium wykonalności do naprawy torów – potwierdził dr Molecki.

Pojawił się też pomysł przedzielenia semaforami Dworca Głównego, co pozwoliłoby odjeżdżanie czterech pociągów w jednym czasie z tego samego peronu.

Czytaj też: Nie zabierajmy Wrocławiowi szansy na kolej miejską!

Wrocławski Węzeł Kolejowy: towarowa obwodnica i Świebodzki

Miłosz Cichuta mówił również o rozbudowie Towarowej Obwodnicy Wrocławia.

– Przebiega między Brochowem przez Jagodno, Partynice, Krzyki w okolice stacji Wrocław Mikołajów. To trzytorowa linia prowadzona po nasypie, wybudowanym za czasów niemieckich. W tym momencie są tam trzy tory, mamy rezerwę na czwarty. Linia jest zapuszczona i na niektórych wiaduktach mamy ograniczenie do 10 kilometrów na godzinę. Przez to niektóre pociągi towarowe jeżdżą przez Dworzec Główny, co zabija możliwość kolei aglomeracyjnej. Dlatego przebudowa tej obwodnicy to ważna inwestycja. Na konferencji rządu zapowiedziano, że powstanie czwarty tor i przystanki pasażerskie – mówił.

Paneliści mówili również o Dworcu Świebodzkim. Jak podkreślał dr Molecki, decyzja o zamknięciu w 1991 r. wtedy była słuszna, bo pociągów było znacznie mniej niż obecnie. W obecnej sytuacji potrzebujemy zagęszczenia częstotliwości, a pasażerowie z pociągów z kierunku Legnicy i Głogowa mogliby przesiadać się do pociągów w kierunku Dworca Głównego i Dworca Świebodzkiego na stacji Wrocław Mikołajów.

Czytaj też: Do wrocławskich radnych trafił wniosek, by podjęli uchwałę ws. węzła kolejowego

Wrocławski Węzeł Kolejowy. Co ze studium?

Eksperci odwoływali się też do słynnego studium wykonalności Wrocławskiego Węzła Kolejowego czyli dokumentu, który ma określić docelowy kształt węzła, w tym niezbędne inwestycje. Niestety, mimo że pierwszy etap jest gotowy, to nie został pokazany, mimo wniosku o dostęp do informacji publicznej.

Linia kolejowa nr 292 na Wrocławiu-Polanowicach
Linia kolejowa nr 292 na Wrocławiu-Polanowicach / Hipermiasto / CC-BY-NC-SA 4.0.

Debacie z publiczności przysłuchiwał się Arnold Bresch, członek zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

– Studium wykonalności realizowane jest od 2019 roku. Umówiliśmy się na plan działania, trzeba przemyśleć, co trzeba zrobić w węźle kolejowym. Dopiero gdy opracujemy rozwiązania, będziemy to konsultować. Nie jesteśmy na etapie tego, żeby pokazywać potrzeby ruchowe, bo musimy najpierw przeanalizować przebieg wariantów w terenie – mówił Bresch.
Czytaj też: Wrocławski Węzeł Kolejowy to wspólna sprawa aglomeracji. Wnioski do Oleśnicy, Obornik, Miękini i Kobierzyc


Fot tytułowe –  Pociąg Kolei Dolnośląskich na estakadzie kolejowej we Wrocławiu / Hipermiasto / CC-BY-NC-SA 4.0.


Kampanią Wybieram kolej Towarzystwo Benderowskie zachęca mieszkańców do przejazdów kolejowych, a decydentów – do wsparcia rozwoju kolei.


Informacja opublikowana w ramach realizacji projektu „Tramwaje i kolej dla klimatu”, finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy Norweskich i Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.


Active-citizens-fund@4x-1024x359

Hipermiasto

Towarzystwo Benderowskie